Czy wolontariusz to też podróżnik?
Nieco ponad tydzień przed Świętami Wielkanocnymi (we wtorek i w czwartek) odbyły się dwa spotkania on line z wolontariuszami z Centrum Aktywności Twórczej z Leszna. 23 marca prezentację na temat European Solidarity Corps przedstawili nam Javier (lat 27) z Majorki oraz Sasha (lat 24) z Łotwy. Natomiast 25 marca spotkaliśmy się na Zoomie z Philippem (lat 25) z Niemiec oraz ponownie z towarzyszącym mu Sashą.
To, co fascynuje w Polsce zagranicznych wolontariuszy to gościnność Polaków oraz fakt, że ludzie z różnych kultur mieszkają razem i poznają się. Javier lubi Toruń i Wrocław, natomiast Sashę zachwyciły Międzyzdroje. Pokazywał także zdjęcia ze swoich podróży autostopem oraz wspominał o doświadczeniu pracy wolontariusza w Chorwacji oraz o swoim doświadczeniu zawodowym w pracy z dziećmi z Domów Dziecka.
Młodzi wolontariusze opowiadali o swoim zaangażowaniu w pracę w Banku Żywności, przygotowywaniu kanapek, wydawaniu jedzenia oraz realizowaniu różnych projektów, np.: związanych z prawami człowieka oraz udziałem w wielu warsztatach także organizowanych dla dzieci i młodzieży z zachowaniem wszelkich obostrzeń.
Niemiecki wolontariusz opowiadał, że nie tylko pomoc innym jest dla niego wyzwaniem, ale także polski język, a szczególnie nasza wspaniała wymowa Po swoim pobycie w Słowenii, gdzie także był wolontariuszem, poszukiwał kolejnego projektu dla młodych ludzi i znalazł go w Polsce. Zaskoczyły go nasze piękne miasta i pyszne jedzenie. A jednak! Podróże kształcą.
Cieszymy się, że mimo występujących trudności udało nam się zrealizować dwa spotkania wolontariuszy on line. W planie mamy 3 kolejne niespodzianki, które już wkrótce ogłosimy na Librusie.